„Cień. Wystawa zdjęć z prac konserwatorskich ze zbiorów Muzeum Katyńskiego”.

Zbrodnia katyńska to jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w historii polskiego narodu. Decyzją Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z roku 2007, dla uczczenia pamięci Polaków wymordowanych przez NKWD w Katyniu, Twerze, Charkowie, Miednoje oraz wielu do dziś nieznanych miejscach na terytorium Związku Sowieckiego,  13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.

Chcąc uczcić  Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej Muzeum Szlachty Mazowieckiej w Ciechanowie przy współpracy z Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie, przygotowało wystawę czasową pt. „Cień. Wystawa zdjęć z prac konserwatorskich ze zbiorów Muzeum Katyńskiego„.

Muzealia, wydobyte zostały z dołów  śmierci, podczas prac ekshumacyjnych polskich jeńców wojennych, zamordowanych przez NKWD w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Prace konserwatorskie przeprowadzone zostały przez dyplomowanego konserwatora dzieł sztuki Dariusza Subocza z pracowni „Ars Veta” w Grębocinie w 2019 roku.

Jak wyglądały katyńskie doły opisał Józef Mackiewicz, który na zaproszenie władz niemieckich i za zgodą polskich władz podziemnych był obserwatorem ekshumacji zwłok w Katyniu. W książce „Katyń-Zbrodnia bez sądu i kary” napisał: „Stosy trupów nagich budzą najczęściej odrazę. Stosy trupów w ubraniu, raczej grozę. Może dlatego, że nici tych ubrań wiążą je jeszcze z życiem, którego je pozbawiono, a przez to stwarzają kontrast. W Katyniu znaleziono wyłącznie prawie wojskowych i to oficerów. Wymowność tego munduru robi wrażenie, zwłaszcza na Polaku. Odznaki, guziki, pasy, orły, ordery. Nie są to trupy anonimowe. Tu leży armia. Można by zaryzykować określenie – kwiat armii, oficerowie bojowi, niektórzy z trzech uprzednio przewalczonych wojen. To jednak, co najbardziej nęka wyobraźnię, to indywidualność morderstwa, zwielokrotniona w tej potwornej masie. Bo to nie jest masowe zagazowanie, ani ścięcie seriami karabinów maszynowych, gdzie w ciągu minuty czy sekund przestają żyć setki. Tu przeciwnie, każdy umierał długie minuty, każdy zastrzelony był indywidualnie, każdy czekał swojej kolejki, każdy wleczony był nad brzeg grobu, tysiąc za tysiącem. Być może w oczach skazańca układano w grobie poprzednio zastrzelonych towarzyszy,  równo, w ciasne szeregi, może przydeptywano je nogami, ażeby mniej zajmowali miejsca”.

Wystawa czynna od 13 do 30 kwietnia 2022r.  w Zamku Książąt Mazowieckich w Ciechanowie.

Zapraszamy.

Udostępnij na: